Artykuły, Ćwiczenia

Pracuję nad sobą, ale jest mi ciężko, czuję opór, emocje… Czy to normalne? Co mogę z tym zrobić?

Wczoraj Łukasz poruszył na Boskim Spokoju bardzo ważny temat, w którym chciałabym dodać kilka słów i wskazówek od siebie. Ale najpierw zapoznajcie się z tekstem Łukasza: Rozwój duchowy nie jest szybki i bezbolesny

Zgadzam się z tym artykułem w 100%. Praca nad sobą i rozwój duchowy to długotrwały proces, a często nawet praca terapeutyczna na lata – pełna emocjonalnych wzlotów i upadków, wątpliwości, walki starego z nowym. To normalne, że w tym procesie pojawiają się emocje, czy opory podświadomości przed przyjęciem nowego, korzystniejszego myślenia. Podświadomość jeszcze nie raz będzie walczyć o „swoje”, czyli starać się udowadniać sobie to, w co jeszcze wierzy.

Właśnie dlatego tak bardzo kluczowa jest praca z pozytywami, w jakikolwiek sposób – czy to będzie pisanie afirmacji, czytanie dekretów, medytacja, kontemplacja uczuć, modlitwa, rozmowa ze sobą, pisanie o swoich uczuciach, czy cokolwiek innego, co będzie Cię otwierać na pozytywne podejście. Bez odkrywania i ugruntowywania w sobie pozytywów ciężko będzie Ci wprowadzić realne zmiany do życia, czy zauważyć efekty po zabiegach terapeutycznych. Oczyszczanie zawsze powinno iść w parze z ugruntowywaniem w nowym, korzystniejszym, pozytywnym czuciu oraz myśleniu. To jednak wymaga czasu i naszej cierpliwości.

Dla ułatwienia, szczególnie osobom początkującym polecam czytać dużo pozytywnej, rozwojowej literatury, po to by wiedzieć z czym ma się do czynienia i jak się w rozwoju duchowym w ogóle poruszać. To bardzo pomaga w zbudowaniu odpowiedniego nastawienia oraz zrozumieniu różnych procesów, które szczególnie na początkach terapii są dla nas całkowicie obce. Rozwojowe książki, artykuły, jak i również filmy, ciekawe wykłady – jeśli mają pozytywny i mądry przekaz, potrafią wiele uświadomić i nakierować na odpowiednią drogę.

A co z tymi afirmacjami? Zaczynając pracę z afirmacjami, czy z dekretami możemy odczuwać opory podświadomości – opory przed przyjęciem pozytywnych treści. Wtedy odkładamy dekret po dwóch dniach, albo pracujemy z nim „po łebkach”, tak tylko, żeby „odbębnić” sprawę i mieć ją jak najszybciej z głowy. Załącza się zmęczenie i ciężkość, nie mamy chęci, ani siły, by się angażować. Pamiętaj – jeśli czujesz opory przed przyjęciem pozytywnych treści – nigdy nie poddawaj się za szybko. Zamiast tego zrób sobie dla przełamania poniższe ćwiczenie.

Standardowo usiądź i czytaj dekret, próbując wzbudzić w sobie pozytywne uczucia. Ale przy okazji wszystkie swoje negatywne myśli, emocje, opory, wątpliwości, które przyjdą w trakcie pracy, spisz na kartce. Wtedy masz czarno na białym wgląd w to, co się z Tobą dzieje. Możesz też użyć pytań pomocniczych, zapytać – co czuję? Dlaczego mam opór przed pozytywnymi treściami? Dlaczego nie chcę poczuć w sobie pozytywnych uczuć? Co mnie przed nimi blokuje? Co mnie blokuje przed zmianą myślenia? W ten sposób uczysz się kontaktu ze swoją podświadomością.

Podświadomość może Ci podpowiedzieć, że np. boisz się tych zmian, że nie zasługujesz na nie, że nie jesteś na nie gotowy, że nie jesteś wystarczający … Twoim zadaniem będzie pokazanie sobie, że wcale tak nie musi być. Wcale nie musi być tak jak podpowiadają Ci szkodliwe wyobrażenia. To są tylko wyobrażenia i tylko emocje. I jedne i drugie można zmienić. A żeby je zmienić, należy się tego nauczyć – a nabycie takich umiejętności jest możliwe tylko poprzez praktykę.

W tej drugiej części ćwiczenia do głosu dopuszczasz Nadświadomość, czy tez Intuicję, która ma za zadanie nauczyć Twoją podświadomość zgodnego z Najwyższym Dobrem funkcjonowania. Budowanie kontaktu z Nadświadomością również jest ogromnie ważne.

Powiesz – okej, ale czy afirmacje są właśnie tym co jest całkowicie zgodne z Twoją Nadświadomością? Ja myślę, że może jeszcze nie są urzeczywistnieniem ideału i Boskości, ALE są na pewno bliższe Prawdzie o nas i bliższe naszemu Dobru, bardziej niż JAKIEKOLWIEK negatywy.

Zależy Ci na zmianie? Chcesz mieć efekty? Czujesz opór, jest Ci ciężko w tym momencie, ale w głębi serca pragniesz dla siebie zmiany? Więc postaraj się o tym sobie jak najczęściej przypominać. Pokaż sobie i swojej podświadomości KTO JEST DLA CIEBIE WAŻNY. CO jest dla Ciebie naprawdę ważne. To TY. TY i Twoje szczęście, Twoje samopoczucie, Twoje uzdrowienie, Twoje uwolnienie od ograniczeń i Twoje otwarcie na pozytywne zmiany.

Powiedz sobie: „Jestem dla siebie ważny, dlatego decyduję się o siebie zadbać”. A skoro chcesz o siebie zadbać, to chcesz również zająć się sobą, swoim rozwojem… To bardzo ważne, żeby się nastawić na pracę. A kiedy emocje wychodzą, pamiętać, że to część tego procesu. To normalne, że jeszcze nie wszystko pójdzie po naszej myśli, że jeszcze wyjdą jakieś emocje, że wrócą, czasem nawet z podwojoną siłą… Ale im częściej będziesz trwał przy Twojej chęci zmiany i realnie pielęgnował w sobie to co Ci służy, tym mniejsze będą te negatywne emocje w Tobie, tym słabsze będą opory i wątpliwości. Aż się uspokoją, wyciszą, odejdą w niepamięć. Bo z czasem, przy uczciwej pracy, prędzej, czy później tak się właśnie dzieje :).