Z czymkolwiek przyszło Ci się teraz mierzyć i z czymkolwiek masz problem, pamiętaj – że zawsze chodzi o nic i nikogo innego – tylko o Ciebie. Chodzi o to jak myślisz, co myślisz, jak się czujesz, jak funkcjonujesz. Chodzi o to, jak Ty odnajdujesz się w tej sytuacji. Jak sobie radzisz, jak reagujesz, co wybierasz.
Wbrew pozorom to Ty sam zawsze decydujesz o tym jak się czujesz i czego doświadczasz (nawet jeśli robisz to nieświadomie). To nie przeznaczenie, to nie pech, to nie szczęście, to nie los :). To Ty. Ty i Twoje własne wybory, które podejmujesz każdego dnia. Wybory będące świadectwem tego, jak rzeczywiście chcesz przeżyć swoje życie. Oczywiście nasze wybory nie zawsze są świadome i nie zawsze są korzystne. Mogą być automatyczne, wmówione, ograniczone, negatywne i emocjonalne. Masz jednak możliwość zmienić je na takie, które będą zbliżać Cię do zdrowego i przyjemnego funkcjonowania. To, czy Ci się uda, również zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
Zastanów się więc czego naprawdę chcesz i pomyśl co wybierasz na co dzień. I czy rzeczywiście to, co wybierasz realnie Ci służy i przynosi korzyści. Zrób sobie mały rachunek sumienia. Zastanów się – czy chcesz codziennie wybierać siebie i stawać po stronie swojego życia, czy może wolisz to życie i jego możliwości odrzucać? Może tak Ci wygodniej? Jeśli tak, to dlaczego? Jaka jest REALNA wartość powodów do odrzucenia siebie i świadomego życia?
Pomyśl też – czy chcesz korzystać ze swojego potencjału i swojej wartości, czy wolisz go tłamsić i umniejszać? Jeśli wolisz tłamsić, zastanów się dlaczego to robisz? Czy to ma sens. I jakie są tego konsekwencje.
Tak samo w innych aspektach:
– Czy chcesz korzystać z okazji do samorozwoju, czy raczej udowadniać sobie i innym, że rozwój nie działa?
– Czy chcesz uwalniać to, co Cię boli i uwiera, czy wolisz to dusić w sobie i pozwalać, by żyło własnym życiem, niszcząc Cię od środka?
– Czy chcesz rezygnować z negatywnych przyzwyczajeń i nawyków, czy raczej bliżej Ci do trzymania ich w sobie i pielęgnowania?
– Czy chcesz żyć godnie traktując siebie z godnością, czy może wybierasz pozbawiać siebie szacunku, używając do tego własnych myśli i idących za tym działań i kreacji?
– Czy chcesz zmian w swoim życiu, czy wolisz „pokornie” znosić to, w czym nie jesteś szczęśliwy?
A jeśli twierdzisz, że wybierasz wszystko to, co pozytywne, to czy rzeczywiście starasz się tak wybierać?
Wszystko zależy od Ciebie – nawet jeśli sytuacja wydaje się bez wyjścia. Nawet jeśli to, z czym się borykasz w jakimś stopniu dotyczy innych ludzi. Nawet jeśli popełniasz błędy, a Twoje podejście nie jest jeszcze sprzyjające. To TY masz MOC dokonywania prawdziwych zmian w swoim myśleniu, nastawieniu i czuciu, a w rezultacie – w Twoim WŁASNYM życiu. Masz też MIŁOŚĆ do rozpoznawania i tworzenia tego, co jest dla Ciebie naprawdę dobre. Masz MĄDROŚĆ, aby wybierać te najlepsze rozwiązania i mądrze z nich korzystać. Masz siebie. Masz swój niesamowity potencjał oraz nieograniczone, Boskie wsparcie. Do zmiany naprawdę niczego więcej Ci nie potrzeba.
Tak – w Twoim życiu, jakiekolwiek by nie było – zawsze chodzi o Ciebie. O Twoje uczucia, Twoje myśli, Twoje wybory. O to, by siebie odzyskać i zacząć działać inaczej. Tak, byś mógł żyć tak jak tego chcesz, a nie tak jak Ci się wydaje, że musisz.
Odzyskanie siebie to inaczej odnawianie, bądź uczenie się dobrego kontaktu ze sobą i swoim wnętrzem. To czucie siebie w całej okazałości. To dobra relacja, oparta na miłości, wyrozumiałości i wsparciu. Kiedy odzyskujesz siebie – odzyskujesz pełne panowanie nad swoim życiem i jego jakością. I to jest piękne.
Dlatego jeśli masz problem – nie narzekaj na świat, na Boga, na ludzi… Weź odpowiedzialność za swoje życie. Nie narzekaj też na siebie. Przyjrzyj się sobie, ale nie krytykuj. Zatrzymaj się i zastanów – od czego uciekam? Czego nie chcę w sobie zobaczyć? Czego się boję? I czy moja ucieczka przed sobą jest tego warta? To wszystko przed czym uciekasz, to nic strasznego – bo to jesteś cały czas Ty :). Więc z pewnością nie ma się czego bać. Cokolwiek w sobie skrywasz, to zawsze jest to przejścia.
Pamiętaj, że im bliżej siebie jesteś, tym bliżej świadomych wyborów i świadomego, spełnionego życia. Pogłębianie relacji ze sobą się opłaca. A szczęśliwe życie jest możliwe – jeśli tylko przywrócisz w sobie świadomość, że TY masz realny wpływ na TWOJE życie. Ta świadomość przyniesie wiele konfrontacji, ale też realne, prawdziwe zmiany na lepsze.
Z czymkolwiek przyjdzie Ci się mierzyć, zawsze chodzi o Ciebie. O to, byś nauczył się wybierać, czuć, myśleć, doświadczać – w prawdziwej zgodzie ze sobą i w szacunku do swojego życia.