Ćwiczenia, Inspiracje

Odpuszczenie

Odpuszczenie czasami wymaga długotrwałego wkładu w nasze własne samopoczucie, nastawienie i podejście do siebie oraz naszego otoczenia. To przyzwolenie na zmianę sposobu myślenia, odczuwania i doświadczania. To zaangażowanie w ten proces, z jednoczesnym dawaniem przestrzeni na to, by zrodziło się wtedy, kiedy pojawią się do tego odpowiednie warunki. To zrozumienie, wewnętrzne przyzwolenie i danie sobie odpowiedniego miejsca i czasu na rzeczywistą zmianę.

Nie ważne, czy Twoje odpuszczenie dotyczy bezpośrednio Twoich emocji, cech, czy przyzwyczajeń, z którymi się borykasz, czy dotyczy ono innych ludzi, którym już dawno powinieneś zwrócić wolność, ale z jakiegoś powodu nie potrafisz. Jeśli naprawdę chcesz odpuścić, z pewnością i na to przyjdzie odpowiedni czas. Nie bój się, że ten czas nigdy nie nadejdzie, a już na pewno nie poganiaj, kiedy nie jesteś na to gotowy.

Poganianie siebie w odpuszczeniu trudnych emocji, czy relacji często rodzi niepotrzebne spięcia. Pozwól sobie mieć te ograniczenia i żyć z nimi, z akceptacją. Przecież i tak są w Tobie, więc po co jeszcze z nimi walczyć? Pozwól sobie odkrywać jak to jest być bliżej siebie, pomimo tych ograniczeń. Postaraj się w tym wszystkim zająć sobą i nie wmawiaj sobie, że jeżeli teraz tego nie odpuścisz, to na pewno czegoś nie osiągniesz. Już dość masz w sobie ograniczających wyobrażeń, więc po co je sobie dodatkowo mnożyć i komplikować?

Możesz afirmować sobie zwrócenie wolności osobie, z którą spaja Cię trudna przeszłość. Pamiętaj jednak, że każda afirmacja wiąże się z odczuwaniem jej treści, inaczej nie zostawi śladu w Twojej podświadomości – nie licząc pamięci treści i rozumienia jej z mentalnego poziomu. Nie masz sobie niczego wmawiać na siłę i zapamiętywać pustych słów – Ty powinieneś je czuć. Prawdziwe uzdrowienie zawsze rozgrywa się na poziomie uczuć. Kiedy uwalniasz się od negatywnej emocji, w jej miejsce wpływa przyjemne uczucie ulgi, przyjemności, radości, czy spokoju. Kiedy wybaczasz na siłę, czujesz że coś deklarujesz i na takiej deklaracji zwykle się kończy. Mało tego, gdy dana osoba dalej Cię prowokuje do negatywnych reakcji, Ty nadal gniewasz się na nią, że Ty już dawno ją sobie odpuściłeś, a ona dalej Cię męczy. Jeżeli Cię męczy – to prosty znak, że po prostu jej nie odpuściłeś i tutaj pora spojrzeć prawdziwe w oczy. Nawet najlepsza prowokacja nie zaczepi się o osobę, która nie ma na nią aktywnej podatności. Częścią Twojej podatności są z kolei emocje, które zamiecione pod dywan, tylko wzmocnią Twoją podatność, niż Cię przed nią uchronią. Czasami świadome podtrzymywanie negatywnej emocji jest lepsze od wmawiania sobie, że tę emocję odpuszczasz, kiedy tak naprawdę wcale nie masz na to ochoty…

To naturalne, że każdy z nas potrzebuje czasu na to, by uporządkować swoje myśli i emocje. To naturalne, że nie od ręki potrafimy innym wybaczać i odpuszczać. To naturalne, że nie od razu potrafimy kochać i uznawać innych w swoich sercach, kiedy bardzo nas skrzywdzili. Jeśli brakuje Ci miłości do siebie i trudno Ci się odnaleźć w świecie, nie wymagaj od siebie za dużo. Nie staraj się dawać od siebie więcej, niż jesteś w stanie sam poczuć. Zrozumienie, wybaczenie i odpuszczenie przychodzi wraz z rozwijającą się miłością w Twoim sercu. Skup się więc na rozwijaniu tej miłości, skup się na sobie – by nauczyć się wybaczać z serca i nauczyć się odpuszczać skutecznie – dla Najwyższego Doba, swojego i innych, nie z pośpiechu, czy poczucia obowiązku.

*****

Ćwiczenie: Jeśli naprawdę chcesz się uwolnić od konkretnej emocji, czy relacji, pozwól sobie poczuć jak bardzo nie chcesz (nie potrafisz) jej zaakceptować. I kiedy to poczujesz całym sobą, kiedy te emocje przeszyją Cię na wskroś, wyraź to i odpowiedz sobie na pytanie – dlaczego? Co Cię tak mocno trzyma? Dlaczego nie możesz sobie i tej osobie odpuścić?

I wtedy zastanów się, jak wyglądałoby Twoje życie bez tych konkretnych emocji… Jak wyglądałoby Twoje życie bez tej relacji, albo jeśli jest co ratować – z tą relacją, tylko na zdrowych warunkach?

I zapytaj siebie – czy warto? Czy warto podtrzymywać te emocje? Aż wreszcie – czym mógłbyś je zastąpić…? To bardzo ważna sprawa, bo bardzo często próbujemy odpuszczać, nie dając sobie nic w zamian. Pustkę zawsze należy czymś wypełnić, najlepiej, żeby to było coś miłego, lekkiego i przyjemnego… Najlepszego, co jesteś w stanie w sobie na ten moment poczuć.