Jeśli chcesz tworzyć zdrowe, pełne miłości związki, zacznij kochać od Siebie.
Zawsze warto zaczynać od siebie, obdarowywać się Miłością, wypełniać i leczyć nią wszystkie swoje braki. Miłość ma potężną moc i z jej poziomu zawsze więcej w nas akceptacji, zrozumienia i zauważenia siebie w wewnętrznym kociołku trudnych emocji i niespełnionych oczekiwań. Choć pozornie może wydawać się to trudne, to jednak w rzeczywistości dużo łatwiej dać sobie chociaż odrobinę miłości, niż walczyć o nią z innymi. Z kolei jeśli sami nie potrafimy miłości w sobie doświadczać, inni mogą się nawet dwoić i troić, abyśmy ją poczuli, ale bezskutecznie. Nieuleczone, zranione serce prędzej, czy później będzie wołało o więcej – tak długo, aż nie dostanie tego, czego najbardziej głęboko w sobie pragnie – czyli WŁASNEJ uwagi i miłości, która jest miłością najszczerszą i najsilniejszą. To właśnie jej potrzebujemy najbardziej…
Relacja ze sobą zawsze odbija się na pozostałych relacjach i kiedy tej miłości w swoim sercu mamy za mało dla siebie, to jak mamy czerpać ją i czuć od innych i dla innych? Oczywiście zależy jakie mamy wyobrażenia na temat tego, czym właściwie jest dla nas miłość. Bo jeśli wierzymy w to, że miłość to tylko dawanie od siebie, albo opieranie jej czucia na innych, to można się mocno rozczarować.
Miłość otwiera nowe horyzonty w naszej własnej przestrzeni, wypełnia i leczy to, co boli i mało tego – bardzo często robi też miejsce na to, aby spotykać ludzi, którzy również CHCĄ miłości razem z Tobą doświadczać. I już z innego poziomu i z innymi intencjami – nie z poziomu braku i niespełnienia, nie dlatego, że MUSISZ (aby te braki i oczekiwania wypełnić), ale dlatego, że zwyczajnie masz na to zdrową przestrzeń i ochotę. Wtedy nie przyciągasz innych osób po to, aby ciągle czegoś od nich wymagać i oczekiwać, ale cieszysz się, że Ci ludzie po prostu z Tobą są. A nawet kiedy odchodzą, Tobie wcale nie musi ich w Twoim życiu brakować.
Warto pamiętać o tym, że podobne zawsze przyciąga podobne . Chcemy być kochani i zauważeni przez innych? Pokochajmy i zauważmy siebie. Chcemy tworzyć harmonijne związki miłości z innymi ludźmi? Rozwijajmy w sobie harmonię płynącą z miłości.
Twoje miłosne spełnienie zawsze rozpoczyna się i kończy w Twoim własnym sercu. Kochasz siebie – więc chcesz dla siebie wszystkiego co najlepsze. Twoje serce realizuje to, na co jesteś otwarty i do czego jesteś dostrojony. Czujesz się ze sobą dobrze, czujesz się dobrze przy innych i bez innych. Prędzej czy później zanikają wszystkie możliwe, niezdrowe skrajności – zanika przymus i parcie na odpowiednie związki, zanikają też prowokacje do wikłania się w te nieodpowiednie. Po prostu wybierasz to, co jest ZGODNE z Twoim wnętrzem i pozwalasz, aby zawsze działo się to, co jest dla Ciebie najlepsze. I nie ma tutaj znaczenia co wybierzesz – jeśli jest to Twój świadomy wybór, podjęty z poziomu serca, to zawsze możesz być całkowicie szczęśliwy i spełniony.
Twoje spełnienie wcale nie musi być zależne od tego, czy tworzysz konkretny związek z daną osobą (partnerski, rodzinny, przyjacielski), czy też nie. Każdy związek jest odzwierciedleniem tego, co sam do siebie czujesz. Związki warto więc tworzyć, warto je obserwować, warto się z nich uczyć, warto z nich korzystać i wymieniać w nich miłością i wspólną przyjemnością życia. Jednak, aby to robić naucz się kochać zaczynając od siebie. I wtedy żadna utrata, brak, czy rozstanie nie będą Cię przerażać, a harmonijne związki, bliskość i przede wszystkim miłość nigdy nie pozostaną Ci obce.