Czy masz pewność, że cel który sobie postawiłeś jest Twoim celem? Czy nie są to oczekiwania innych – przyjaciół, rodziny? A może Twoje własne, abyś mógł poczuć się w końcu lepiej ze sobą? Czy masz pewność, że chcesz ten cel realizować? Czy wiesz jakie korzyści płyną z realizacji tego celu i czy są Ci właściwie potrzebne?

Czasami stawiamy sobie cel, do którego uparcie dążymy. Kiedy mamy problem z osiągnięciem go, pracujemy nad sobą, aby pozbyć się przeszkód. Czasami w trakcie pracy, kiedy zmienia się nasza świadomość zauważamy, że z tym celem jest coś nie tak. Niby się zbliżasz, ale jednak go nie realizujesz. Podświadomość w takim wypadku przyzwyczaja się do celu postawionego na początku i bywa, że sama z siebie nie zauważa, że ten cel w drodze mógł się już dawno zmienić. Okazuje się, że powinniśmy iść jednak w innym kierunku, że inna opcja jest dla nas korzystniejsza, bardziej zgodna z nami, ale nie zawsze chcemy to dostrzec, będąc ślepo przywiązanym do pierwotnego celu.

Często takie przywiązanie wynika z korzyści jakie mamy w samym procesie dążenia do celu. Jakie manipulacje się tutaj odgrywają?

Kiedy manipulujemy dla swoich korzyści, łatwo nam być w tym procesie, bo czujemy się wtedy bezpieczni, jest nam wygodnie a podświadomość łapie się na to, że będzie mogła sobie to realizować dopóki tego celu nie osiągnie. A nie osiągnie go, bo nie chce go osiągnąć, i nie chce z niego skorzystać. Dla przykładu – tworzą się związki w których partner utrzymuje partnerkę, aby ona mogła się rozwijać i spełniać marzenia, np. zawodowe. Ona w rzeczywistości nie ma ochoty realizować celu i usamodzielniać się, bo jest jej najzwyczajniej w świecie wygodnie. Partner też ma swoje korzyści, bo dzięki tym zależnościom może sobie przywiązać do siebie partnerkę, bo sam boi się odrzucenia. Na dłuższą metę taki układ jest toksyczny, bo mimo korzyści, oboje się męczą, czując wieczne niespełnienie, bo wiedzą, że mogłoby żyć im się lepiej. Takich zależności jest mnóstwo a podświadomość zrobi wszystko, aby uniknąć konfrontacji z lękami, jakie oddzielają nas od realizacji naszych postanowień.

Dalej – jeśli stawiasz sobie cel (praca marzeń, związek, wyjazd w egzotyczne miejsce, bogactwo, lepsza jakość życia) i chcesz go zrealizować – czy zastanawiałeś się tak właściwie PO CO Ci ten cel? Jak się będziesz czuł kiedy go osiągniesz i jak wtedy będziesz funkcjonował? Czy robisz to z miłości do siebie, bo chcesz realizować to co sprawia Ci przyjemność i satysfakcję, czy chcesz sobie lub komuś coś udowodnić? W jaki sposób widzisz siebie w momencie zrealizowania tego marzenia? Czy jesteś sobą, czyli taką osobą jaką jesteś teraz, czy kimś zupełnie innym? Kimś lepszym? Czy kiedy zrealizujesz to marzenie masz poczucie, że z takiego poziomu będziesz czuł, że możesz więcej? A co czujesz teraz, kiedy go nie zrealizowałeś? Dlaczego teraz nie możesz mieć więcej?

Podstawą do realizacji swojego marzenia jest szczera i bezwarunkowa miłość do siebie. Szczerość, aby łatwiejsza była znajomość Twoich intencji. Akceptacja dla Twojej niedoskonałości i motywów jakie wybierałeś, aby ten cel zrealizować. Nie spełniaj marzeń po to, aby być kimś. Po to, aby Twoje życie było takie jak życie innych, bo oni mają więcej niż Ty. Spełnij je po to, aby sprawić sobie przyjemność. Ale najpierw zadaj sobie pytanie – czy chcesz dla siebie tej przyjemności, a jeśli nie, to dlaczego? I co jest dla Ciebie ważniejsze?

Zasługuję na wszystko co najlepsze. Już teraz wiem czego chcę – chcę być szczęśliwa i spełniona w każdej sferze życia. Już teraz wybieram szczęście i zadowolenie z mojego życia, TAKIEGO JAKIE JEST.

A marzenia… Niech będą jak dobra książka po którą sięgasz, kiedy masz ochotę na więcej.