Dziś poczułam i doświadczyłam, że żadna manipulacja nie wynika z rozkazu osoby przez którą czujemy się manipulowani, tylko z naszego WŁASNEGO wyboru. I możemy się szarpać, obwiniać, narzekać, nienawidzić, tak długo dopóki nie zechcemy się sami od takiej manipulacji uwolnić. Cudze intencje nie mają tutaj nic do rzeczy, bo gdy zatracasz się w Bogu, one całkowicie tracą dla nas znaczenie. Jesteś tylko Ty i Bóg. A jeśli tkwisz w niskich wibracjach, to dlatego, że są one kreacją Twojego świadomego WYBORU. Więc… Wybieraj mądrze. I najlepiej nie (podświadomym) umysłem, a otwartym Sercem.
— Inspiracje —
Manipulacja
2 listopada 2016