Nie musisz być „gotowy”, aby wyjść do ludzi. Czasami odwlekamy swoje wyjście do świata, wymyślając coraz to nowsze wymówki i doszukując się co jeszcze może być z nami nie tak. Myślimy nad tym, co powinniśmy jeszcze w sobie naprawić, aby wypaść lepiej, aby mieć więcej do zaoferowania. Pielęgnujemy w sobie takie uczucie, że „jak tylko będę w czymś naprawdę dobry” to dopiero wtedy będę mógł pokazać innym swoje możliwości. Wyczekujemy bez końca aż przyjdzie ten odpowiedni dla nas czas, żebyśmy mogli się pokazać, czy wykazać i przy okazji nie zawieść na reakcji innych ludzi. Ta gotowość, której oczekujesz od siebie to tak naprawdę granica, którą sobie stawiasz między Tobą a światem. Zawsze będziesz miał coś do przerobienia, zawsze będziesz stawiał czoła nowym wyzwaniom, ale to nie musi Cię w żaden sposób odgradzać od Świata. Gotowy możesz być w każdej chwili, bo Świat zawsze chce Cię do siebie przyjąć. On tylko czeka na Ciebie, aż przestaniesz się ograniczać. Ma dla Ciebie mnóstwo życzliwych i wspaniałych ludzi, którzy chcą być w Twojej przestrzeni już teraz, a Ty sam niepotrzebnie hamujesz sobie dostęp do nich. Pozwól sobie być kochanym, pozwól sobie czerpać od Świata i od ludzi wszystko co najlepsze. Niech Świat się pochwali co wspaniałego ma dla Ciebie. A Ty naucz się cieszyć z tego i doceniać to, czym Cię obdarza. Pielęgnuj w sobie wdzięczność za wspaniałych ludzi, którzy pojawiają się w Twoim otoczeniu. Pielęgnuj w sobie wdzięczność i docenienie za to co już teraz potrafisz robić i jak dobrze to robisz, aby móc zadowolić i siebie i innych. Nie musisz czuć się gotowy, wystarczy że poczujesz się wystarczający i dostrzeżesz, jakie już teraz, w tej chwili płyną z tego wspaniałe korzyści I dla Ciebie i dla Świata. Bo pamiętaj, Ty też jesteś korzyścią dla tego Świata, dla innych ludzi – właśnie taki jaki jesteś
— Inspiracje —
Gotowość
20 sierpnia 2017